to przynajmniéj do pilnego odczytania, choćby tylko po to, ażeby się naocznie przeświadczyć, że pomysły i sposoby artystyczne, poczytywane za wynik prądów duchowych doby najświeższéj, mogą rodowód swój posunąć znacznie daléj i złączyć z nazwiskiem, które niejednemu już pokoleniu jak gwiazda przewodnia świeciło, jak hasło było obwoływane. Z tego téż powodu, lubo z początku zamierzałem poprzestać na przekładzie pierwszéj tylko części „Wilhelma Meistra,“ zdecydowałem się w końcu na podanie całości, o któréj tu kilka uwag pomieszczam, opierając się przeważnie na dwu dziełach niemieckich: Hermanna Hettnera: „Geschichte der deutschen Literatur im XVIII Jahrhundert“ i Hermanna Grimma: „Goethe, Vorlesungen gehalten an der kgl. Universität zu Berlin“, 1877, 2 tomy.
Pierwszy pomysł „Wilhelma Meistra“ przyszedł Goethemu jeszcze za najwcześniejszych lat pobytu w Weimarze, mianowicie w r. 1777, kiedy poeta był 26-letnim młodzieńcem; wykonanie nawet tego pomysłu, inne, niż je mamy obecnie, rozpoczęte w 1778, postąpiło dosyć daleko, gdyż doszło w 1785 do księgi szóstéj (ale nie dzisiejszéj). Bawiąc we Włoszech, nie spuszczał Goethe uwagi ze swego utworu; druk atoli pierwszéj, przerobionéj części rozpoczął się dopiero w r. 1794; ale że wśród narad z Schillerem co do tego romansu dużo upłynęło czasu, „Lata nauki“ wyszły na widok publiczny w końcu r. 1796.
„Lata nauki Wilhelma Meistra“ — powiada Herman Hettner — to Odyseja wykształcenia, historya błąkania się wśród raf różnorodnych, ze szczęśliwym atoli do domu powrotem. W pierwszém wystąpieniu swojém Wilhelm zdradza pokrewieństwo z Wertherem; nie jest on wprawdzie tak czułostkowy i tak kapryśnie fantastyczny jak Werther; w każdym atoli razie żyje tylko w krainie ideałów marzycielskich i niejasnych, nie mając w duszy swéj żadnego hamulca do powstrzymania i ograniczenia tytanicznych swych pragnień. Myślą przewodnią utworu jest właśnie doprowadzenie Wilhelma do poznania i urzeczywistnienia w życiu równowagi duchowéj, dającéj spokój i zadowolnienie. To téż słuszném jest zdanie Schillera, że „Lata nauki“ są dziejami wykształcenia człowieka, który ze sfery pustego i nieokreślonego ideału przechodzi do czynnego i określonego życia, nie tracąc wszakże mocy idealizowania.
Przypatrzmy się sposobom, jakich użył poeta, chcąc bohatera swego w ten sposób wykształcić.
Chłopcem będąc, Wilhelm najpiękniejsze swe godziny przepędzał w świecie własnéj fantazyi, obudzonéj przedstawieniem maryonetek;