Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom I.djvu/119

Ta strona została przepisana.
11.

Mało miał na tem: Syna na śmierć srogą,
Nam na złe, skazał y na świat wyprawił,
Który, pomnicie, z iaką naszą trwogą
Piekielne bramy wyparł y wystawił;
Wydarł nam gwałtem korzyść naszą drogą,
Dusze zdobyte z więzienia wybawił.
Na żal nasz wytknął chorągwie rozwite
Y tryumphuie, że piekło dobyte.

12.

Ale puśćmy precz krzywdy starodawne
Y szkody, które nam wyrządzał z wieku;
Te były zawsze y teraz są sławne.
Iako przeciw nam pomagał człowieku;
Lecz tylko świeże y weźmy niedawne,
Iak nas chce w niwecz obrócić od wieku.
Cóż? nie widzicie, na co teraz godzi?
Wszystkie nam ludzie do siebie odwodzi.

13.

A my co na to? czy tylko przez spary
Poglądać mamy? a On tak naciera!
Widzicie, iako ten lud Iego wiary
Tak się w Azyey barzo rospościera.
Nam weźmie wszystkę chwałę y ofiary,
Iuż w Palestynie kościoły otwiera.
W ięzykach Iego uyźrzycie wnet nowych.
W miedzi y w słupach Imię marmorowych.