A kiedy się bić, kiedy wyciągaią
Czasy przewagę albo męstwo iakie —
Nami naygorszą dziurę zatykaią
Y na złe razy idziemy wszelakie;
Kiedy zaś zdobycz y łup dzielić maią.
Myśmy na stronie y niegodni. Takie
Nasze korzyści: krew tylko y szkody,
A ich tryumphy, sława y nagrody.
Był czas, kiedy nas od nieb potykały
Nieznośne krzywdy y lekkości siła,
Ale — chocia się barzo wielkie zdały —
Teraźnieysza ie małe uczyniła:
Zabity Rynald, zgwałcone zostały
Prawa, sława się włoska znieważyła,
A przedsię niebo piorunem nie biie?
Ziemia ich nie źrze y pod się nie kryie?!
Rynald, obrońca zabit świętey wiary,
A dotąd ieszcze został nie zemszczony;
Na gołey ziemi — takie iego mary! —
Leży zrąbany y niepogrzebiony.
Kto sprawcą takiey niezbożney ofiary?
A iako ma być [proszę] zataiony?
Z włoskiey dzielności urosła przyczyna,
Która Goffreda trapi y Baldwina.