Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom I.djvu/285

Ta strona została przepisana.
71.

Ieśli tak będą wasze siły śmiałe,
Iako potężne, iako wiele mogą.
Ia mu sam wrażę miecz w serce zuchwałe;
Wiem, że mi tego y drudzy pomogą“.
To skoro wyrzekł, zaraz pułki całe
Za Argillanem iedną idą drogą:
Wściekła młódź bieży, wszyscy się mieszaią,
Do mieczów wszyscy y do zbróy wołaią.

72.

Miecz między niemi — wzgórę wyniesioną
Ręką — Alekto trzyma, którem siecze;
A gniewy wściekłe y nienasyconą
Krwie chciwość między gęste roty miecze.
Coraz pomyka chmurę niewściągnioną
Iędza y ostre wszędzie ciska miecze;
Z włoskich stanowisk do Szwaycarów poszła
Y do Anglików potem się przeniosła.

73.

Insze narody, nie tylko wzbudzone
Pospolitą się szkodą urażaią,
Ale y dawne gniewy umorzone
Teraz się znowu w sercach odnawiaią.
Francuzy: harde y niepowściągnione.
Chełpliwe, pyszne, chciwe — nazywaią;
Nienawiść, która przedtem beła skryta,
Teraz wychodzi na wierzch, iadowita.