Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom I.djvu/36

Ta strona została przepisana.
32.

Tu przestał starzec, a wnet nieużyte
Serca Duch Święty rozgrzał swym płomieniem:
Iuż pustelnicze słowa w sercu wryte
Niosą przednieyszy za iego natchnieniem.
Myśli — czci y mieysc wysokich nie syte,
Ustępuią w nich z wielkiem podziwieniem.
Tak że Gwelf, Gwilelm pierwszymi się stali,
Co Gotyfreda za pana witali.

33.

A wszyscy inszy[1] zaś poszli za temi,
Dali mu władzą, aby rozkazował,
Aby narody, miasty dobytemi,
Woiną, pokoiem, iako chce, szafował.
A co dopiero równo chodził z niemi,
Posłuszeństwo mu każdy obiecował.
O czem zarazem prędko wieści poszły
Y między ludzie na świat głosy niosły.

34.

On się żołnierzom śwoiem ukazuie,
Którzy go sądzą mieysca tego godnem,
Które mu dali — y od nich przyimuie
Życzliwe krzyki weyźrzeniem łagodnem.
Wszytkich przyiemną mową odprawuie,
Co mu winszuią szczęścia głosem zgodnem.
Na dzień iutrzeyszy po tem wszytkiem kazał,
Aby się żołnierz pisał i ukazał.

  1. inszy 1 przyp. l. mnogiej; podobnie: przednieyszy, Włoszy, i t. p., zamiast: insi, przedniejsi, Włosi.