Cny Dudon z Konse, ten ich hufiec wodził.
A iż rozsądek trudny w tym baczyli:
Który zacnością y męstwem wprzód chodził?
Zgodnie mu władzę nad sobą zlecili,
Zwłaszcza, że inszych y laty przechodził
Y więcey czynił, niż inszy czynili,
Na rożnych woynach, na których się schował
Y ran uczciwych blizny ukazował.
Między pierwszymi położyć też przydzie
Eustacyusa, hetmańskiego brata:
Po nim Gernanda, którego ród idzie
Z norweyskich królów od dawnego lata.
Rugiera mi też pewnie się nie zeydzie
Kłaść na ostatku, także Engerlata;
Gentoni, Rambald niechay idą za tem,
A po Rambaldzie Gierard z swoim bratem.
Wielką ma sławę Ubald na wsze strony,
Y Rosmund, który w Linkastrze dziedziczy:
Palamed, Sforca y trzeci rodzony
Achilles także, wszyscy Lombardczycy.
Obidzy po tych boiu doświadczony,
Więc mężny Otton zarazem się liczy,
Który ma za herb węża, a on w gębie
Ma dziecię nagie y trzyma ie w zębie.