Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom II.djvu/191

Ta strona została przepisana.
29.

Zatem dopiero rycerze wybrani,
Kwiat piękney młodzi się popisowali,
Którzy królewską służbą uwiązani,
Godne nagrody y żołd wielki brali.
Na dzielnych koniach, zbyt pięknie ubrani,
Pana swoiego szeregiem miiali;
Z światła, co z pięknych purpur wychodziło,
Y z zbróy złocistych niebo się świeciło.

30.

Między temi beł Odmar z Rymedonem,
Który się często poiedynkiem biiał;
Mężny Hidraot z śmiałem Alarkonem,
Który na morzu długi czas rozbiiał;
Y Ormund dzielny z Tygranem ćwiczonem
W zwodzeniu bitew. Po tych zaraz miiał
Marbust arabski z Albraki obfitey.
Co z Arabiey imię wziął podbitey.

31.

W temże beł półku Albudzar z Pirgantem,
Y z Arymonem Orynd okrutnikiem,
Armin y Brymart y z Aryodantem
Bastragor, co beł sławnem zapaśnikiem;
Furs, okruciciel koni z Mandrykantem
Y z Agrykaltem wielkiem naieźnikiem;
Tyzafern pierwszy rycerz, iako o niem
Twierdzili, lub się pieszo bił, lub koniem.