Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom II.djvu/249

Ta strona została przepisana.
104.

Rynald zawoła y swoich przywodzi:
„Miasto — pry — wzięte y iuż zwyciężone
Dotąd się trzyma? masz, o piękna młodzi,
Pole do męstwa ieszcze zostawione!“
Ale król ztamtąd nakoniec uchodzi,
Widząc, że tam iuż obrony zwątpiono;
Y ku mocnemu udał się zamkowi,
Tusząc, że tam ma wytrzymać szturmowi.

105.

Wtem wszystko woysko w miasto iuż wchodziło,
Nie tylko przez mur, ale y bramami.
To co mu iedno wstręt iaki czyniło,
Lub zbito, lubo spalono ogniami.
Strach, narzekanie, wszędzie się szerzyło,
A miecz gniewliwy karmił się śmierciami;
Krew ciepła bieży strumieniem y kupy
Źle żywych leie y pobite trupy.

KONIEC PIEŚNI OŚMNASTEY.