mogło, gdyby wiara jej w niego w najmniejszej mierze się zachwiała.
Wielu kobietom niepotrzebne to wszystko. Skoro już wyszły zamaż, wkrótce pokornie przyswajają sobie złe i dobre przymioty męża, godzą się bezwarunkowo z tą sytuacją i tą sferą, jaką mąż dla nich przygotował lub również pokornie poddają się pierwszej pokusie, nieraz przypadkowej, uznając walkę z nią za niemożliwą lub niepotrzebną. Znajdują łatwo usprawiedliwienie w tem, że los już tak chciał, że uniosła je namiętność, że kobieta jest bezbronną i t. p.
Nawet gdy mąż góruje ponad tłumem rozumem, tą siłą bardzo go wywyższającą w pojęciu kobiety, dumne są z takich przymiotów męża, jak dumne są z posiadania pięknego naszyjnika, ale to tylko w takim razie, gdy rozumny mężczyzna zamyka oczy na wszelkie niewłaściwe zachowanie się żony. Ale gdy tylko ośmieli się poznać tę komedję ich przebiegłego, głupiego, a nieraz występnego życia, rozum ten zaczyna im być wstrętny i staje się ciężarem.
Olga nie znała tej logiki ślepego posłuszeństwa losowi i nie znała kobiecych namiętnostek i uniesień. Uznawszy raz w wybranym mężczyźnie godność i prawo posiadania siebie, ufała mu i kochała dlatego, a gdyby przestała ufać, przestałaby i kochać. Tak się stało z Obłomowym.
Ale wówczas kroki jej były jeszcze niepewne, wola chwiejna; wtedy zaczynała dopiero wglądać i wmyślać się w życie; doprowadzała do samopoznania elementy swego rozumu, zbierała materjały dla życia. Dzieło tworzenia jeszcze się nie rozpoczynało, droga życia nie była jeszcze wytknięta.
Strona:PL Gonczarow - Obłomow T1-2.djvu/713
Ta strona została uwierzytelniona.