już nie ma grzechu, pozostała jednak przykra woń, która by zepsuła wodę. Nie wlewajcie waszych wybornych win do starych beczek, które napełnione były lichym winem, bo zepsułoby się i łatwo mogłoby się rozlać.
Chociaż mnie dobrze rozumiecie, wy dusze wybrane do chwały wiecznej, chcę jednak mówić do was jeszcze otwarciej. Nie powierzajcie złota waszej miłości, srebra waszej czystości, zdrojów łask niebieskich, ani wina waszych zasług i cnót dziurawemu worowi, starej i połamanej skrzyni, naczyniu zepsutemu i skażonemu, jakim jesteście;
inaczej złupią was złodzieje, tzn. szatani, którzy na to dniem i nocą, czyhają; inaczej najczystsze dary Boże popsujecie złą wonią miłości własnej, zbytniej ufności w siebie i samowoli.
Złóżcie w sercu Marii wszystkie wasze skarby, łaski i cnoty.
Strona:PL Grignon de Montfort - O doskonałym nabożeństwie.djvu/256
Ta strona została przepisana.