Ta strona została przepisana.
tego, że służę, ku zbudowaniu tych, co je widzę, gdy przeciwnie ćwiczenia czysto wewnętrzne są niedostrzegalne.
Niech nikt nie mówi, że prawdziwa pobożność tkwi w sercu, że w nabożeństwie unikać należy tego, co zewnętrzne i co mogłoby podsycać próżność, że prawdziwa pobożność powinna się ukrywać. Na podobne krytyki odpowiadam słowami Mistrza: „Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi, aby widząc dobre uczynki wasze, chwalili Ojca waszego, który jest w niebiesiech“[1]. Nie mamy więc, jak mówi św. Grzegorz[2], spełniać zewnętrznych uczynków i ćwiczeń pobożnych, by się ludziom podobać i ściągać na siebie pochwały, bo to byłoby próżnością; natomiast mamy je spełniać niekiedy przed ludźmi, by