Strona:PL Grignon de Montfort - O doskonałym nabożeństwie.djvu/87

Ta strona została przepisana.

twardziałym bezbożnikom, którzy się strasznie buntować będę i wszystkie siły wytężę, by tych, którzy się im przeciwstawią, skusić i doprowadzić do upadku przez obietnice lub groźby; wreszcie musi zajaśnieć łaskę, by dodać otuchy i męstwa dzielnym szermierzom i wiernym sługom Jezusa Chrystusa, którzy walczyć będę za Jego sprawę.

7) W reszcie musi Maria stać się straszną[1], jak wojsko gotowe do boju, przeciw szatanowi i jego wspólnikom, głównie w owych czasach ostatnich; gdyż szatan, wiedząc dobrze, że mało, o wiele mniej, niż kiedykolwiek pozostaje czasu[2], by gubić dusze, podwajać będzie codziennie swe wysiłki i zakusy. Niezadługo rozpocznie okrutne prześladowanie i pocznie straszne za-

  1. Pieśń nad pieśniami 6, 9.
  2. Objaw. 12, 12.