Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/120

Ta strona została uwierzytelniona.

mać na stanowisku, zaczynają komponować, ordynarnie kłamać.
Fałsz jednak zazwyczaj się wykrywa, osoba prowokatora staje się wkrótce, jak wyciśnięta cytryna, czymś zgoła niepotrzebnym, jedynie ciężarem, którego pozbyć się należy. Łaskawość władz ulatnia się nagle, szczodre obietnice zawodzą, prowokator za spełnione przestępstwo — otrzymuje nieraz wyrok równie surowy, jak każdy inny śmiertelnik i dostaje się do więzienia, lub na zesłanie, gdzie mu spotkać się wypada oko w oko z byłymi towarzyszami, którzy mszczą się za zdradę w sposób bezlitośny, często okrutny.
Pod tym względem polityczni są nieubłagani i bezwzględni, wyplenienie bowiem prowokatorstwa dla każdej organizacyi, zmuszonej działać tajnie, jest kwestyą życia lub śmierci. Najliczniejszy sztab policyi i szpiclów nie jest w stanie tyle jej zaszkodzić, ile jedna zdrada — nic więc dziwnego, że niema przebaczenia dla Judasza, którego