Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/72

Ta strona została uwierzytelniona.

Cela posiadała ze trzy kroki szerokości, ze sześć długości. Jedną ścianę zajmowała ligemata, stolik i ławeczka połączone ze sobą w jednolitą całość, na przeciwległej widniał przybity wieszak z trzema haczykami. Ligemata przeznaczona do spania przedstawiała płótno, przytwierdzone dwoma kółkami z jednej strony do ściany, z drugiej w ten sam sposób do czarnego małego stolika z blatem wpuszczonym w mur; podobna niżej umocowana deseczka stanowiła krzesło. Siadając potrąciłem małą blaszaną miskę, leżącą pod spodem i doznałem wrażenia, że budzę pierwszy dźwięk w panującej dokoła ciszy, która po ratuszowym rwetesie wydawała mi się niezwykle głęboką, niby otchłań smutku.
Zapaliłem ogarek, papierosa i, patrząc w sine zwoje dymu, pytałem, czy ten rozwiewny towarzysz będzie jedynym powiernikiem snutych tu marzeń?...
Płomień pełgał, od czego na białej ścianie wibrował wątły, drobny cień, jakoby dygo-