Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/89

Ta strona została uwierzytelniona.

terminie wyjęci z pod prawa skazańcy. Jeden z najweselszych miał już wyrok na cztery lata rot aresztanckich i przedstawiał się z tego powodu towarzyszom tancerkom, jako „rotmistrz“.
Wkrótce się przekonałem, że ten żartobliwy stosunek do grożącej odpowiedzialności nie był wynikiem wyjątkowego hulaszczego nastroju. W normalnym czasie nie działo się inaczej.
Humorystyczne tytuły: „porządkowy od stójkowych“, „inkasent sum rządowych“, „poborca monopolowy“ stosuje się do oskarżonych o odpowiednie przestępstwa, przy lada sposobności.
W więzieniu wytwarza się jakaś specyalna atmosfera, usposabiająca do lekceważenia spraw, uchodzących w zwykłym trybie życia za poważne i pełne grozy.
Tu kilka lat twierdzy — to fraszki, niegodne uwagi — posielenje nie imponuje nikomu — katorga również nic wielkiego, jedynie kara śmierci zastanawia i mocno