Ta strona została uwierzytelniona.
„Jak na wroga zwołali
Wiarę z naszych powiatów,
Myśmy bili Moskali
Bez pomocy magnatów.
„Po szeregach jaśniały
Karazye, czapeczki,
Do każdego się śmiały,
Kieby łanie dziéweczki.
„A Bartosz nad wszystkiemi
Jaśniał jak dąb wspaniały,
Bo w Krakowskiéj téż ziemi
Nikt nie dorósł mu chwały!
„Raz, pamiętam, z wieczora
W Racławicach stojemy;
Wtém coś miga z za bora,
I Moskali widziemy.
„Jak Kościuszko ich zoczył,
Kazał bębnić na bitwę;
W tém Głowacki poskoczył,
A miał kosę jak brzytwę.