Strona:PL Gustaw Ehrenberg-Dźwięki minionych lat 69.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Nikt go nie pożegnał, ni bracia, ni matka.
„Konopie na polu bujają széroko.“
Uśmiéch jego usta krasił do ostatka.
„W lesie rosną jodły, wysoko, wysoko!“
 
Tu przyszli Moskale, a z nimi półkownik.
„Konopie na polu bujają széroko.“
I wszyscy krzyczeli: niech ginie buntownik!
„W lesie rosną jodły, wysoko, wysoko!“
 
I kat mu wnet stryczek zarzucił na szyję:
„Konopie na polu bujają széroko.“
Moskale wrzeszczeli: buntownik nie żyje!
„W lesie rosną jodły, wysoko, wysoko!“
 
Młodzieniec przed zgonem powiedział z uśmiechem:
„Konopie na polu bujają széroko.“
Głos jakiś nieznany wnet odrzekł z pośpiechem:
„W lesie rosną jodły, wysoko, wysoko!“