Strona:PL Gustaw Ehrenberg-Dźwięki minionych lat 71.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

I takie zacząłem komponować wiersze:
(Lecz wprzódym kapelusz jeszcze głębiéj wmiesił).
 
Oj! jeszcze nie biéda, choć zima tak skrzepła;
Kajdany na nogach? to tylko dla ciepła;
A straż ta z żołnierzy? to przeciw złodziejom.
Wszak człowiek powinien czoła nawałnicy
Odważnie nadstawić, i na szubienicy
Dopiero, pod stryczkiem, plunąć w pysk nadziejom.
 
Oj! jeszcze nie biéda, póki lulkę palę,
I póki mi jeszcze pozwolą Moskale
Ugaszać cierpienia w gęstych kłębów tłumie;
Wszak tylko mil tysiąc, podróż niedaleka!
Więc jedźmy, więc jedźmy! bo co mnie tam czeka,
Ach tego mój język powiedzieć nie umie!
 
Oj! jeszcze nie biéda; kraj pełen uroku:
Tam Włochy są z lodu, tam noc trwa pół roku,
Tam śliczne dziewice jak klocki dębowe.
Dusze gorejące zawsze niebezpieczne;
Więc lepsze nam śniegi i mrozy odwieczne,
I lepsze pałace podziemne, grobowe.
 
Oj! jeszcze nie biéda; krainato śliczna,
Tam kwitnie szczególniéj sztuka dramatyczna,