Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/254

Ta strona została przepisana.

res. Za parę dni znowu mu potrzeba rękojmi; przy końcu miesiąca chce do kozy wsadzić dłużnika, niemiłosierny człowiek!
Grandet znał atmosferyczne przemiany ich umysłu, a wierzyciele jego brata, zastosowali się do tych wszystkich wyrachowań.
— »Dobrze idzie! mówił pan Grandet, zacierając ręce po przeczytaniu listów, które z tego powodu pisał do niego pan des Grassins.
Niektórzy przystali na ten depozyt, jedynie pod tym warunkiem, iż zastrzegają wszystkie swoje prawa, a nawet prawo ogłoszenia upadłości. Nowa korrespondencya; nareście pan Grandet z Saumur przystał na wszystkie zastrzeżenia. Wierzyciele łagodni, namówili wierzycieli nieużytych, i zrobiono depozyt, nie bez użalania się i skarg.
— «Ten stary, mówiono do pana Grassins, śmieje się z nas i z pana.