Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/319

Ta strona została przepisana.

dodał zacierając ręce, szczęśliwy że mu uczucie córki do nowéj spekulacji posłużyło.
Jednakże starzec, chociaż silny jeszcze, uczuł potrzebę przypuszczenia córki do wszelkich tajemnic domowych. Przez dwa lata, musiała w jego przytomności wydawać rozkazy, zajmować się drobiazgowém gospodarstwem, odbierać wypłaty; zwolna powiadał jéj nazwiska, obszerność i dochody swoich winnic i folwarków. Przy końcu trzeciego roku, tak ją dobrze wezwyczaił do swego skąpstwa, iż odtąd powierzał jéj bez obawy klucze od wszystkiego i uczynił ją samowładną panią domu.
Pięć lat tak upłynęło, bez żadnéj zmiany w jednostajnym sposobie życia Eugenii i jéj ojca. Był to ciąg jednakich zatrudnień, odbywający się tak regularnie, jak ruch wahadła zegara. Głęboka melancholia panny Grandet nie była tajemnicą dla nikogo, i chociaż wszyscy domyślali