Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/40

Ta strona została przepisana.

Tuzin, jest to starożytny zwyczaj dotąd święcie zachowywany w wielu prowincyach środkowéj Francyi. W Berry, w Anjou, kiedy młoda dziewczyna idzie za maż, jéj familia albo familia mężowska, musi jéj dadź woreczek, gdzie się znajduje, stosownie do majątku, dwanaście sztuk albo dwanaście tuzinów, albo dwanaście set pieniędzy złotych i srebrnych. Najuboższa z wieśniaczek nie poszłaby za mąż bez swojego tuzina, chociażby składał się z groszy miedzianych. Papież Klemens, stryj Katarzyny de Medicis, podarował jéj, wydając ją za Henryka II. tuzin starożytnych medalów złotych, jak największéj ceny.
Przy obiedzie, ojciec uradowany że jego córka jeszcze piękniéj wygląda w nowéj sukni, zawołał:
— »Ponieważ dziś są imieniny Eugenii, zapalmy ogień na kominku; będzie to dobrą wróżbą.
— »Panna pójdzie za mąż tego roku: