Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/48

Ta strona została przepisana.

wincyi i nałogom życia cnotliwego, utrzymały młodość swoją aż do czterdziestego roku życia. Jej mąż, dawny kwatermistrz w gwardyi cesarskiéj, ciężko zraniony w bitwie pod Austerlitz, zachował, mimo poważania swego dla państwa Grandet, pozorną szczerość wojskowych.
— »Dzień dobry, Grandet rzekł, biorąc go za rękę z tym tonem wyższości, którym zawsze pognębiał Cruchotów.
— »Panno Eugenio: przydał, przywitawszy się z panią Grandet: jesteś tak piękna, iż w rzeczy saméj nie wiem co mam ci życzéć.
I podał skrzyneczkę którą przyniosł służący: w niéj znajdował się kwiat świeżo sprowadzony do Europy z przylądka Dobréj Nadziei.
Pani de Grassins serdecznie uściskała Eugenią i biorąc ją za rękę, rzekła:
— »Adolf złożył ci mój mały przypominek.
Wtedy, młody człowiek wysoki, blady i cienki, mający dosyć dobre obej-