Strona:PL Hadaczek Polygnotos.pdf/21

Ta strona została przepisana.

docznem upodobaniem obracał się głównie w świecie mytologii greckiej. Może więc wypadało raczej przyjąć także tutaj jakiś temat mytologiczny, np. Kapaneusa wspinającego się po drabinie na mury tebańskie.
Z tą grupą obrazów o małych rozmiarach należy złączyć jeszcze jedno malowidło mytologiczne, niewątpliwie Polygnotowe, o którem dowiadujemy się z epigramatów Antologii greckiej. Znajdowało się ono w czasach cesarstwa gdzieś w Italii może w samym Rzymie, gdzie widział je Tullius Geminus i w ten efektowny sposób opisuje: »Ręka Polygnota z Tasos wykonała mnie. Jestem owym Salmoneusem, który oszalał od grzmotów Zeusa. Nawet w Hadesie prześladuje mnie bożek i ciska we mnie pioruny z nienawiści, jakkolwiek jestem postacią pozbawioną daru mowy. Zeusie wstrzymaj burzę i gniew poskrom. Jestem bowiem cieniem bez życia. Z nieżywymi nie wypada wojować«.
Oto jest przegląd głównej działalności malarskiej Polygnota. Uboczną rolę odgrywa wiadomość, że malarz z Tasos przedstawił raz może w jakiejś większej kompozycyi zająca jakby żywego, lub że był wszechstronnym, jak wielu greckich artystów i oddawał się także rzeźbie. Sława jego zasadzała się głównie na utworach pędzla.

IV.

On to podniósł reprezentowany przez siebie dział sztuki do takiej wyżyny doskonałości i wywarł tak wielki wpływ na współczesnych, że słusznie nazwać go można pierwszym klasykiem malarstwa greckiego. Żyjąc w epoce, w której po niemal cudownem odparciu nawały barbarzyństwa wschodniego sentyment religijny podniósł się powszechnie wysoko, Polygnotos okazał się znakomitym tłómaczem tych uczuć wyższych i tych myśli bogobojnych ówczesnych Greków, którzy mieszali bóstwa do wszystkich czynów ludzkich a po zwycięstwach lubili sławić zamiast siebie swych boskich opiekunów świetnie przedstawionych w poematach epicznych. Tem tłómaczyć należy ten fakt, że Polygnotos czerpał tematy do swych obrazów wyłącznie tylko z eposu. Szedł on pod tym względem utartym szlakiem swoich poprzedników począwszy od 7-go wieku przed Chr., lecz obdarzony wielkim talentem spotęgowanym ogólnym nastrojem potrafił wyróżnić się od nich znacznie większą swobodą, z jaką obrabiał epiczne historye i głębokością poważnych myśli, które uwydatniał trafnie w swoich obrazach. Był on pod każdym względem wielkim malarzem, nie tylko dla tego, że stworzył szereg monumentalnych kompozycyj dużych rozmiarów, odpowiadających mniej więcej temu, co my dziś nazywamy historycznem malarstwem, lecz także z tego powodu, że umiał w każdy obraz wlać jakąś wyższą dominującą