Strona:PL Haggard - Kopalnie Króla Salomona.djvu/15

Ta strona została skorygowana.

godził, a on tego nie uczynił. Przykro mi — dodał z westchnieniem — że muszę nudzić pana tem opowiadaniem, ale jestto konieczne do wyjaśnienia rzeczy. Prawda, Good?
— Tak, tak — odparł kapitan — pan Quatermain z pewnością nie zrobi z tego użytku.
— Naturalnie — pośpieszyłem zapewnić.
— W owym czasie — odpowiedział sir Henryk — brat mój miał do swego rozporządzenia jakieś paręset funtów szterlingów, które bez mojej wiedzy podniósł w banku i przybrawszy nazwisko Neville’a, wyjechał do południowej Afryki z zamiarem zbogacenia się. Ale o tem dowiedziałem się dopiero później. Upłynęło trzy lata, a ja nie wiedziałem nic o moim bracie, pomimo, że parę razy pisałem do niego. Listy prawdopodobnie nie doszły go wcale; mnie tymczasem ogarniał coraz większy niepokój. Byłbym oddał wszystko, co miałem, za wiadomość, że brat mój zdrów i żyje, za pewność, że zobaczę go jeszcze.
— Tak, po niewczasie — mruknął kapitan Good — spoglądając z pod oka na przyjaciela.
— Zacząłem więc robić starania, by się czegokolwiek dowiedzieć, a rezultatem tych zabiegów było otrzymanie listu pańskiego. Jednakże, ponieważ z tego co się w nim zawierało, dowiedziałem się tylko, że mój brat żyje, postanowiłem więc, nie tracąc czasu, sam wyruszyć na jego