Strona:PL Haggard - Kopalnie Króla Salomona.djvu/308

Ta strona została przepisana.

Na trzeci dzień w południe ujrzeliśmy w oddaleniu drzewa oazy, o której wspominali przewodnicy, a na godzinę przed zachodem słońca przechadzaliśmy się po murawie i słuchali szmeru wody.