Strona:PL Haggard - Kopalnie Króla Salomona.djvu/82

Ta strona została przepisana.

czyliśmy ostatnią kroplę naszej wody. Pół kwarty tylko miał każdy z nas, a byłby wypił z garniec przynajmniej.
Następnie pokładliśmy się na ziemi i zabierali do snu. Kiedym zamykał powieki, słyszałem, jak Umbopa mówił do siebie:
— Jeżeli nie znajdziemy wody, jutro nim księżyc wstanie, żaden z nas nie pozostanie przy życiu.
Pomimo gorąca, dreszcz mię przeszedł. Nie bardzo to przyjemnie ujrzeć tak nagle śmierć, zaglądającą w oczy; z myślą tą jednak usnąłem.