Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 022.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

lecz o pani Knepusowej możnaby śpiewać inaczej:

„Jakże biała! jakże pełna!
 Z wierzchu perkal, spód bawełna!“


— Pewnom cię na śmierć przestraszyła! — rzekła śmiejąc się przytłumionym głosem. — Pomóż mi tylko wejść!
Krystyan postawił krzesło pod oknem i pociągnął ją za rękę, choć nic a nic nie rozumiał, coby to wszystko mogło znaczyć.
— Muszę kraść! — zawołała i śmiało wsunęła się do pokoiku naszego bohatera, który stał przed nią w tym samym nocnym stroju, w jakim ongi stawali Gil Blas i inni bohaterowie różnych krajów.
Źle zamieciony korytarz, gdzie świeżym piaskiem przysypywano brudny wczorajszy, pracowitość pani, podczas kilkominutowej obecności szanownego jej małżonka, — oraz niektóre inne drobne rysy, mniej więcej tej samej treści, już zapewne podały czytelnikom pewne wyobrażenie o całem w tym domu gospodarstwie. Ta wędrówka nocna niechaj posłuży za dopełnienie naszego obrazu.