Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 065.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

furtkę, gdy spostrzegł Naomi z psem, który zaczął szczekać i wyszczerzał na niego ostre zęby. Naomi rozśmiała się głośno z przestrachu Krystyana. Pies poskoczył ku niemu, lecz on cofnął się szybko do ogrodu, ją zaś prosił, żeby psa znowu przywiązała na łańcuchu.
— Tchórzu! — zawołała Naomi.
W tej samej chwili pies wyrwał się, skoczył do furtki, która się od uderzenia otworzyła i wpadł na Krystyana, a ten na widok ogromnego zwierza i czerwonej, ziejącej paszczy z dużemi, białemi zębami wydawał straszliwe okrzyki. Jakby instynktem wiedziony, usiłował wskoczyć na figurę ze śniegu i oburącz uchwycił założoną lancę, gdy jednocześnie uczuł ukąszenie; figura z głuchym łoskotem rozpadła się, a to było na szczęście, bo niespodziany huk i latające na wszystkie strony bryły śniegu odpędziły Bekasa.
Niektórzy ze dworu przybiegli. Naomi stała milcząca przy otwartej furtce.
— Krew płynie! Pies go ukąsił! — wołano ze wszystkich stron.
— Otóż widzisz skutki twojej swawoli! — rzekł hrabia spoglądając surowo na Naomi.
Podniesiono Krystyana.