Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 080.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

szedł spać, a przespał całą noc bez żadnych marzeń.
Nazajutrz rano dobrą okazyą odjechał do Nyborga.
Naomi odebrała jego list i cała była przejęta wyborną awanturą, której wyłączną była sprawczynią; więc postanowiła spotkać się z nim w oberży, aby tylko nikt o tem nie wiedział. Nietrudno jej było wydostać się z domu, bo dosyć było wybrać się na konną przejażdżkę; wszakże i to już było jej niemiło, żeby ją poznać miano w hotelu, skoroć to jej spotkanie miało mieć miejsce z tak pospolicie wyglądającym młodym chłopcem.
W prędce tedy oddała wizytę ogrodnikowi, człowiekowi szczupłemu i dość nizkiego wzrostu, który jak na swój stan nosił się zwykle bardzo strojnie.
— Mam żarcik napięty — rzekła — pożycz mi twoje ubranie świąteczne!
Zakradła się do stajni, sama sobie osiodłała konia, a w kwadrans później pod postacią ogrodnika pędził aleją topolową mały, śmiały jeździec, który grzecznie się skłonił pastuchowi, podnoszącemu się od miłej czynności podszy-