Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 091.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

poczciwa komornica jakby osłupiała i po kilku dopiero chwilach wyszła do karczmy.
Wróbelek frunął na brukowaną posadzkę, zaświegotał i znów wyleciał z obory. Zdawało się, że nowe życie wstępuje w umierającego i wymówił znowu kilka wyrazów.
— Więc raz jeszcze widzę ciebie, Naomi!
— Znasz moje imię!
— Znałem je wcześniej od ciebie! — i spójrzał na nią ze smutnym uśmiechem. — Jam ciebie piastował na mych rękach, ale cóż, kiedy ty już starego Joela nie pamiętasz!
— Jużem cię dawniej gdzieś widziała! — rzekła Naomi. — Ale ty nigdy nie przychodzisz do dworu!
— Nie mogłem — odpowiedział — i nie chciałem!
— Cóż miałeś mi powiedzieć? — zapytała.
Wskazał na otwartą skrzynkę. Co on tam chował? co jej powiedział? — Gdybyś rozumiał świegotanie wzgardzonego wróbelka, tobyś usłyszał, co usłyszała Naomi! — gdybyś uchwycił tony, które zimny wiatr wiosenny dmie na swoim flecie czarodziejskim, owej plecionej ścianie biednej chaty, tobyś wiedział, dlaczego