Ta strona została uwierzytelniona.
Dom barona, w którym mieszkała Naomi, był domem bardzo zamożnym; wszyscy w nim uchodzili za patryotów i wyrażali zdanie, że Naomi nie jest do swego kraju przywiązaną, jakkolwiek jaki Armand Carrel któregokolwiek kraju byłby ją niezawodnie uznał niezmiernie przydatną do służby, pod sztandarem wolności swego wieku. W domu tym czytano bardzo wiele, a jednak znajomość literatury ojczystej ograniczała się jedynie na doniesieniach w Gazecie Policyjnej i na oryginalnych komedyach, które od czasu do czasu przedstawiano w teatrze, kiedy właśnie przypadł abonament familijny. Natomiast często można było słyszeć państwo baronostwo wołających w zachwyceniu nad jakim romansem angielskim: