Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 220.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

nych uroczystościach, przystrajają się w tę samę dekoracyą.
Zaczął się nowy taniec, przerwano rozmowę i znowu ognistym wirem przebiegli wzdłuż lśniącej sali.
Nazajutrz w południe markiz zajechał lekkim kabryoletem przed hotel na placu hiszpańskim, gdzie mieszkał hrabia, i zaprosił Naomi na spacer do ogrodu blisko Villa Pamphilia. Jakkolwiek miejsce to leży tuż pod samemi murami miasta Rzymu, jednak rzekłbyś, że przebywasz gdzieś już daleko na wsi, bo z miasta nic nie widać, a obszerny widok otwiera się na całą Kampanię, gdzie sześciomilowy na murowanych arkadach wodociąg, na kilka sążni nad poziom wzniesiony, przeprowadza wodę z gór, które w pięknych kształtach falistych otaczają dokoła horyzont.
Chociaż w styczniu, słońce jednak świeciło i grzało; dzień podobny był do najpiękniejszego wrześniowego w naszych krajach północy. Dumne pinie wznosiły swe wierzchołki wiecznie zielone pod czysty, płowy lazur nieba. Laski laurowe nadawały całości pozór zupełnie letni. Między zielonem liściem wisiały żółte pomarańcze, kwitły róże i anemo-