Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 225.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

becka i Thorwaldsena, którzy obadwaj w swoim czasie wyprawiali Pontemolle i których cyfry przy każdej nowej uczcie odnawiano ku wiecznej pamiątce.
Tak samo jak w pierwszej izbie, i tu stały długie stoły, nakryte szaremi obrusami; lampy mosiężne, każda o sześciu płomieniach, paliły się w bliskich między sobą przestankach, a pod sklepieniem zaległy gęste chmury dymu fajczanego. Wzdłuż stołów siedzieli na ławach artyści, starzy i młodzi, po większej atoli części Niemcy, którzy właśnie zaprowadzili owo życie cokolwiek zbyt pijackie. Wszyscy mieli wąsy, hiszpanki, a nawet bródki, niektórzy loki; jedni zdjęli surduty, inni siedzieli w bluzach. Tu był sławny, stary Reinhard w skórzanej kurtce, z czerwoną, wełnianą czapką na głowie, który psa swego przywiązał do poręczy od krzesła; tu siedział Overbeck z gołą szyją i długiemi włosami, spadającemi na wyłożony kołnierz od koszuli, zupełnie à la Rafael, bo spokrewniony będąc geniuszem sztuki z Peruginem i Rafaelem, przez słabość naśladował ich nawet w ubraniu. Wnet ujrzano przybranych świątecznie dygnitarzy Pontemolle, najprzód tak zwanego ge-