Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 289.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Myśli Krystyana w tym względzie zawsze daleko gdzieś stroniły odemnie! — rzekła Łucya — Dzieckiem jeszcze będąc, przyległ do małej Naomi, a gdy później podrosła, prócz niej nikogo nie widział na świecie: ale oni w żadnej mierze nie dla siebie byli stworzeni! Prawda, że była piękną, i to właśnie olśniło go. Opowiedziałam mu o wieści krążącej i niezawodnie prawdziwej, że z jakimś podobno hecarzem uciekła zagranicę; lecz to opowiadanie zrobiło na nim wrażenie tak okropne, żem odtąd nigdy już w jego obecności nie wymówiła jej imienia, ani też on go nie wymówił, — choć jestem przekonana, że dosyć o niej myśli!
— No! ależ teraz o niej powiadają — odparł mąż — że została wielką damą we Francyi; sam słyszałem o tem w zamku, a w przyszłe lato ma podobno na kilka miesięcy tu przyjechać. Widać, że jednak tamta wieść musiała być fałszywą, albo też może hecarz należał do jednej z familii emigranckich, które podczas rewolucyi kraj swój opuściły i teraz napowrót do dawnej doszły świetności. Doprawdy, że to bardzo być może, a w taki sposób jedno z drugiem da się doskonale pogodzić.