Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 291.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

rze z niemi w drogę. Bocian i jaskółka, to dobre ptaki, więc im też wolno lecieć do ciepłych krajów, kiedy tymczasem wrony i wróble muszą marznąć. Czy nie opowiadałem ci jeszcze historyi o bocianie i jaskółce? Byłoto w Wielki Piątek, kiedy Pan nasz jeszcze wisiał na krzyżu, trzy ptaki przeleciały koło niego, a wrona wrzasnęła: dręcz Go! dręcz Go! więc jeszcze dziś wrzeszczy tak samo; lecz drugi ptak zawołał: pieść Go! pieść Go! była to jaskółka. Bocian krzyknął: posil Go! posil Go! jakoż na dwóch tych ptakach spoczęło Boskie błogosławieństwo i szczęście, a wszyscy dobrzy ludzie szanują je i zostawiają w pokoju! — Kiedy tak mówił, myśl jego zatrzymała się na bocianach, które dziwnie mieszały się z jego wspomnieniami: bocian na dachu żyda, bocian na łące, który go uprowadził z domu, i teraz bocian, jedyne żyjące stworzenie, które miał przy sobie w swojej samotności: zeszłego roku bowiem, gdy odlatywały bociany, usłyszał pewnego wieczora jakiś szczególny głos w kominie, a byłto bocian, który przelatując spadł i w upadku złamał sobie nogę. Zabandażował ją tedy jak mógł najlepiej, pielęgnował, a przez zimę zapo-