Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom I 132.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

czyni całego pokolenia[1]! Czy rozumiecie tę historyę? Takich zabójców wielu jest na świecie, zabójców pokoleń niezrodzonych, takim i ja jestem, takim pozostanę, bo we krwi mam jakąś odrazę, żebym miał mężem być kobiety! Niech tylko chłopiec pije z mojej ręki! chociaż krwi na niej nie widać, jednak krew jej się trzyma! — I wstrzymał oddech, żeby głęboko nie westchnąć.
— Pewnieście chorzy! — rzekła Marya i lękliwie spojrzała na niego.

— Nigdy już twojego ojca chrzestnego nie zaproszę! — powiedziała do malca, gdy gość odszedł i udawali się na spoczynek. — Mnie się wydało, jak gdyby zły duch był u nas w stancyi! złóż ręce i zmów modlitwę wieczorną! Jeszcze cię innej nauczę, którą pamiętam z dawnego kancyonału!

  1. Oto koniec tego podania: Ksiądz, rozgniewany grzechem kobiety, przeklnął ją i powiedział: Nie dam ci rozgrzeszenia i Pan Bóg ci nie przebaczy; prędzej róże wyrosną z naszej posadzki kamiennej! — Tej samej nocy, w której miała to widzenie w kościele, księdzu śniło się toż samo, a gdy się przebudził, posadzka była pęknięta i z szpar wyrosło dwanaście prześlicznych róż; byli to jej niepowici synowie. — Teraz nasza matka zbawiona! — zawołał ksiądz i pobiegł do kościoła, gdzie ją zastał nieżywą przed ołtarzem.Przyp. Aut.