Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom I 166.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.




XIII.


Przed sobą spostrzegł Krystyan kobietę z młodą dziewczyną; zbliżył się do nich, a one nazwały go po imieniu. Była to Łucya z swoją matką, które tak rano wybrały się w drogę, żeby odwiedzić wuja Piotra Wika, co ze swym yachtem stał w porcie miasta Swendborga.
Krystyan bez ładu opowiedział im o chrzestnym ojcu w lasku, a matka Łucyi, z właściwą ludowi bojaźnią przed samobójcami, oraz z obawy żeby się czasem nie wplątać w kłopoty policyjne, przyśpieszyła kroku, nie przerywając wszelako rozmowy.
— Ależ, mocny Boże, toście wy dwaj razem przepędzili noc w tym lasku? — zapytała matka.