Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom I 181.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

sane dowcipy, i niemi szpikuję nasze role. Na scenie to się potem wybornie wydaje.
Guwernantka ze swojej strony opowiadała, że od lat jedenastu utrzymuje dziennik, ale także w języku niemieckim.
Była to komiczna rzeczywistość codziennego życia, która najostrzej tu występowała; moglibyśmy w obudwóch uchwycić także jakąś stronę piękną, poetyczną, którą znaleźć można wszędzie i w każdym, choćby tylko miejscami i chwilowo. Nawet w owej komiczności guwernantki było coś takiego, co poruszyć musiało serce każdego. Przez cały rok żyła jak mogła samą tylko herbatą i chlebem; było to jej śniadanie, obiad i kolacya, bo przy największej pracy nie mogła nic więcej zarobić, a ta jedna myśl była u niej prawdziwą, jakby monomanią: Cnota starczy za wszystkie najświetniejsze uczty! Radca wojenny usilnie się trzymał starych zwyczajów, ale tylko starych, bo czyż jego w tem była wina, że mu niebo odmówiło twarzy Janusowej geniuszu, która równie jasno patrzy przed siebie i za sobą.
Około południa okręt, ów struś morski, który przebiega ogromne stepy oceanu, z portów i zatok wypłynął na otwarte morze; zbyt cięż-