Ta strona została uwierzytelniona.
nim radca i guwernantka, wetknąwszy jednak poprzednio jundze kilka szylingów do ręki.
Tę noc już tedy przepędzić mieli w ogromnem, dziwnem mieście, nazajutrz zaś miał je Krystyan zobaczyć. Czy też ono znacznie większe od Swendborga? Czy też domy podobne do zamku w Thorseng i czy tam wszędzie słychać muzykę? Kiedy jeszcze w milczeniu ważył te myśli w swojej głowie, z cytadeli dał się słyszeć wieczorny odgłos rogów myśliwskich; wiatr do uszów jego doniósł przez morze łagodne i smętne dźwięki, a ręce mimowiedzy złożyły się do modlitwy.