Strona:PL Heinrich Hoffmann - Zlota roszczka.pdf/31

Ta strona została przepisana.

VI. Historja bardzo smutna o chłopcu który niechciał jeść zupy.




Michaś był tłusty, zdrów najzupełniej,
Z buzią okrągłą jak księżyc w pełni,
Jędrną jak orzech, śliczną, rumianą,
Jadł i pił wszystko co na stół dano.
Raz gdy mu zupę stawia służąca,
On z tąd, ni z owąd talerz odtrąca,
Mama go łaje, a Michaś w sprzeczki:
„Niechcę i niechcę ani łyżeczki!“
Nazajutrz Michaś tak schudł nieboże,
Że go nikt w domu poznać nie może,
Dają do stołu, on znowu w sprzeczki,
Niechce jeść zupy ani łyżeczki.
Na trzeci dzionek, bieda nie żarty,
I schudł i osłabł Michaś uparty,
Lecz znów przy stole w krzyki i sprzeczki,
Niechce jeść zupy ani łyżeczki.
Niesłuchać starszych, rzecz bardzo brzydka,
W czwartym dniu Michaś wychódł jak nitka,
W piątym coś w piersiach i w gardle dusi,
Kto nie je zupy, ten umrzeć musi,
Tak też z Michasiem, był zdrów i tłusty,
Pięć dni grymasił, umarł na szósty.