Strona:PL Helena Staś - Marzenie czy rzeczywistość.pdf/28

Ta strona została uwierzytelniona.
— 22 —

Po rozpatrzeniu sprawy zasądzono go na dłuższy czas do więzienia.
Ponieważ Kęszyckich w Kaliszu nie było, cała ta sprawa nabrała jeszcze większego rozgłosu i tak tamtejsze pismo, jak i cała publika pozwalała sobie na ich rachunek rozmaitych plotek i dowcipów.
W czasie, gdy Wanda złamała serce rodzicom i zatruła im spokój na zawsze — z przeświadczeniem, że robi to dla ducha postępu — cały Kalisz bawił się jej kosztem, szydząc z niej niemiłosiernie.
Powróciwszy do Kalisza, stanęła u przyjaciółki Mani, mając zamiar tymczasem, zanim Wołkow stałe kroki przedsięweźmie, przyjąć miejsce nauczycielki. Mania była echem Wandy, to też Wanda liczyła na jej pomoc w każdym razie. Przeliczyła się biedaczka, a raczej nie doliczyła — rodziców Mani. Ci ostatni bez ogródek wypowiedzieli jej swój dom.
Na zapytanie dlaczego nie pojechała z rodzicami — odpowiedziała, że rozmyśliła się; dodała przytem, iż potrafi na siebie zapracować i sobą pokierować, będzie więc starała się tu o jakie miejsce, bo nie miała chęci wyjazdu do Ameryki. Rodzice Mani domyślali się, co spowodowało wyjazd Kęszyckich, to też obawiając się, aby zły przykład nie udzielił się córce, bez ceremonii kazali się Wandzie wynosić.
Mania pokryjomu poinformowała ją o wszystkiem, co w jej nieobecności zaszło i biedna,