Ta strona została uwierzytelniona.
Kościelisk rzeźko w miejsce Styksu grucha
i owce tylko wełniły płaszczyznę
jak obłok, którym śmigły dzwoni juhas.
Gdzie orzeł leci ponad chmury wyżne,
i szponą czesze barankową wełnę,
perć nie w zatratę, lecz na Wierchy, Krzyżne.
Przez grań wyniosłą, jak zamki udzielne
jastruny drogę pomroczną rozjarzą
nim księżyc lśniącą przechyli swą kielnię.
Smreki obejmą zaciszną zanadrzą
i krąg zatoczy nad głową Pisane
nim sny do legend kamienie podważą.