na płacenie czynszu. Było to z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych. Właściciel gruntu w miejsce prymitywnych wyrobów wiejskich otrzymywał pieniądze, za które mógł nabyć produkty luksusowe. Korzystał na tym mieszczanin, wyrabiający potrzebne towary, korzystał też chłop, który stawał się coraz bardziej zainteresowany utowarowieniem swojej gospodarki. Za produkty rolne czy hodowlane uzyskiwał zapłatę, z części której pokrywał rentę feudalną, ale cała reszta szła na jego konto. Można zatem sądzić, że chłopi byli za nowym sposobem życia. Trudno też przypuszczać, by ludność wiejska nie była przywiązana do swych form życia, obyczajów, prawa, języka. Na ten stan rzeczy wskazują jeszcze znacznie późniejsze dane. Stąd też zapewne postawę chłopów cechowała dwoistość. Oprócz zainteresowaniach nową formą gospodarki, sporo w niej było tradycjonalizmu skierowanego przede wszystkim przeciw obcym. Tradycja powiada, że chłopi popierali Władysława Łokietka, że walczyli z Czechami i z Niemcami. Nie mamy powodu w to wątpić. Była to walka z obcymi kulturami. Nie można natomiast stwierdzić, czy wiązała się z programem zjednoczenia kraju.
Te — tradycyjnie wymieniane — warstwy nie wyczerpują bogatej mozaiki społeczeństwa polskiego XIII wieku. Nie było ono bowiem podobne do tych, jakie znamy z bogatych źródeł zachodnioeuropejskich. Poza duchowieństwem, może możnowładztwem, pozostałe grupy umykają ścisłej prawniczej definicji. O różnorodności grup chłopskich był mowa już wyżej. Mieszczanie — to tylko wyższa warstwa mieszkańców miast. W drabinie
Strona:PL Henryk Samsonowicz - Łokietkowe czasy.djvu/9
Ta strona została przepisana.
7Polska u schyłku okresu dzielnicowego