Strona:PL Henryk Samsonowicz - Rzemiosło wiejskie w Polsce.djvu/57

Ta strona została przepisana.

(pewnie Polaku pochodzącym z Poznania), konstruktorze młyna, który nabywa młyn we wsi Góra po to, aby go naprawić i oddać do użytku (r. 1308). Należy przypuszczać, że tenże Piętka posiadał spory majątek, jeżeli mógł go obracać na tego rodzaju transakcje, niewątpliwie dochodowe, wymagające jednak znacznych inwestycji. Na pewno zresztą lokata majątków mieszczańskich w młynach była nie tylko imprezą dochodową, ale także miała charakter zabezpieczający ich stan posiadania podobnie jak nabywanie ziemi ornej.
Jeśli chodzi o okres kolonizacji i w ogóle renty czynszowo-pieniężnej, mamy parę wzmianek mówiących o pochodzeniu młynarzy. Większość tych wzmianek zdecydowanie stwierdza, że są to ludzie niemiejscowi, przeważnie mieszczanie. Tak na przykład Dytmar, mieszczanin z Sanoka, ma młyn (wieś Równe) wieczysty nadany mu przez Kazimierza Wielkiego[1]; folusz, tartak i urządzenie młynne są w okolicy Krosna w rękach mieszczan krośnieńskich[2]. Władysław Jagiełło nadaje prawem dziedzicznym młyn na trzeciej mierze koło bramy halickiej pod Lwowem Adamowi kołodziejowi, mieszczaninowi lwowskiemu[3], itp. W przykładach wyżej wymienionych chodzi głównie o młyny, z których tak czy inaczej miasto mogło korzystać. Na wsi oddalonej od ośrodków miejskich zjawisko to występuje niewątpliwie z mniejszą wyrazistością.

Rzecz ciekawa, że w XIV wieku na sąsiednim Śląsku mamy również wiele przykładów młynów będących w posiadaniu mieszczan: „in… villa Mocovitz… molendinum cum una rota habet Johannes gener aurifabri in Nisa”, mówi wzmianka w Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis[4]. W powyższym wypadku dzierżawca musiał oczywiście mieć do pomocy czeladź (dość rzadko, ale znajdują się o niej wzmianki)[5], która pracowała już bezpośrednio w samym młynie, szczególnie wówczas gdy dziedziczył młyn bogaty patrycjusz — mieszczanin. Jeśli młynarz nawet nie był związany z jakimś innym miejscem pracy, pracował w młynie nie sam, ale przynajmniej z pomocą rodziny. Pomoc taka potrzebna była szczególnie wtedy, gdy zdarzały się — w XV wieku — wypadki posiadania przez jednego młynarza kilku młynów[6].

  1. AGZ, t. VIII, r. 1352, nr I.
  2. AGZ, t. XVI, r. 1478, nr 3314.
  3. AGZ, t. II, r. 1391, nr XX.
  4. Cod. Dipl. Sil., t. XIV, str. 6.
  5. Por. chociażby wzmianki w Księdze ziemskiej płońskiej z r. 1412, nr 2867, nr 1898 i in. lub Teki Pawińskiego, t. VII z r. 1423, nr 3315 „Jakom niekazał memu czeladnikowi”…, czy Das Schöffenbuch…, r. 1464, nr 271, „…mit seynen dyner:::”
  6. Arch. Państw. Lubel., Grabowieckie, Inscr. relat. 19, r. 1468, str. 431. Książęta mazowieccy Kazimierz, Bolesław i Jan zezwalają jednemu młynarzowi na budowę 2 młynów we wsi książęcej.