Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Na marne 162.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

przyjęcia jakiejś wizyi, nadlatującej z zewnątrz.
Dlatego samotność lubią tylko głupcy lub mędrcy, ospalcy lub poeci.
Hrabianka wielce lubiła samotność.
Była tedy?... Zobaczymy...
Czas z tych mglistych krain zejść do rzeczywistości życia.
Wchodzi w nie i hrabianka.
Jako?
Jako młoda dziewczyna... Czy może być coś powabniejszego pod słońcem?
Taka śliczna mieszanina krwi, ciała, woni kwiatów, promieni słonecznych i... I czego?
I naszych złudzeń.
Leć, złoty motylu!