kami i synem. Rodzina kochała się nadzwyczaj, a mały Fryderyk, przedostatni z dzieci, jako jedynak był pieszczochem całego domu. Od dzieciństwa otaczała go też wysoka atmosfera umysłowa. Chopin-ojciec był człowiekiem niepospolitego wykształcenia, żył tedy przeważnie w świecie literacko-artystycznym. W domu Chopinów bywali, jako przyjaciele, Wacław Aleksander Maciejowski, hr. Skarbek, Kazimierz Brodziński, Juljusz Kolberg, Romuald Hube, Feliks Paweł Jarocki, malarz A. Brodowski i prawie wszyscy znakomitsi muzycy ówcześni, z których dwaj, Żywny i Elsner, byli nauczycielami małego Fryderyka.
Było to towarzystwo i wysoce wykształcone i nader wykwintne. Sami państwo Chopinowie trzymali na stancji uczniów, którzy przeważnie należeli do wyższych albo najwyższych warstw społecznych — byli więc z temi sferami w ustawicznem zetknięciu. Z drugiej strony, przedstawiciele arystokracji ówczesnej poczytywali sobie za zaszczyt bywać w domu Chopinów, w którym spotykali cały świat umysłowy warszawski. Łatwo zrozumieć, że z owego zetknięcia się rozumu i poloru wyrodziła się atmosfera, której wpływ musiał odbić się później na Fryderyku.
Jakoż odbił się nader silnie. Fryderyk przedstawia się nam jako dziecko delikatne, wysoce rozwinięte, o subtelnych myślach i uczuciach. Niemasz w nim nic nieokrzesanego, grubego, brutalnego. Ten genjalny muzyk jest, jak zapewnia nas bio-
Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Pisma zapomniane i niewydane.djvu/255
Ta strona została uwierzytelniona.