ceum, miał większą niż ktokolwiek łatwość kształcenia syna, pod względem zaś muzycznym kształciły wprawdzie Fryderyka w późniejszej karjerze podróże zagraniczne, ale te odbywał własnym kosztem, z pieniędzy, zbieranych na koncertach, lub z pomocą ojca, którego dochody w zupełności na to pozwalały. W listach Chopina tyle jest na to świadectw, że gdyby nawet Jul. Fontana nie występował był z najsilniejszem zaprzeczeniem przeciw Lisztowi, sprawa już dziś byłaby jasną.
Pierwszą podróż odbył Fryderyk do Berlina. Opisuje ją sam w listach, z których jeden pisany jest do Tytusa Wojciechowskiego, trzy inne do rodziców. Czas mu spływał w obcem mieście na zabieraniu znajomości z muzykami, oraz w teatrach, gdzie z chciwością słuchał oper, niewystawianych w Warszawie, — i na koncertach. Z tem wszystkiem Berlin nie uczynił na nim wielkiego wrażenia. Podróż ta była raczej przejażdżką, gdyż i trwała zbyt krótko nato, by Fryderyk mógł się dać słyszeć lub zawrzeć stalsze stosunki artystyczne. Ważniejszą w następstwa była podróż do Wiednia, w którą się wybrał w 1829 r. Streszczenie tych chwil z życia Chopina jest niepomiernie trudne. Listów z tej epoki jest dosyć, ale stanowią one prawdziwy kalejdoskop, w którym ludzie i stosunki zmieniaja się co chwila. Młody podróżnik zawiera mnóstwo znajomości, poznaje prawie wszystkich muzyków i, rozglądając się w ich świecie, przekonywa się poniekąd o własnej wartości, o której w Berlinie jeszcze nie miał
Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Pisma zapomniane i niewydane.djvu/264
Ta strona została uwierzytelniona.