Ta strona została uwierzytelniona.
Nie mogę w tej chwili rozpisywać się szerzej w tej sprawie, która zresztą nie powinna być rozpatrywaną odrębnie od całości interesów narodowych, — twierdzę tylko, że nie wolno nam między innemi zgodzić się i na to, by cała młodzież polska stała się łupem propagandy anarchistycznym, — którym stają się zawsze wykolejeni.
Łączę wyrazy wysokiego poważania i szacunku
Henryk Sienkiewicz.
10. VII. 1905.
P. S. Kwestji, o ile prywatne szkoły (gdyby były dozwolone) mogłyby zapobiec powszechnej klęsce, nie dotykam — przedewszystkiem rozstrzygnąć ją musi ołówek i cyfry. O innych stronach sprawy możnaby dysputować dopiero następnie.
„Głosy w sprawie bezrobocia szkolnego“,
Warszawa, 1905.
Warszawa, 1905.