Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Pisma zapomniane i niewydane.djvu/585

Ta strona została uwierzytelniona.

związane z patrjotycznym czynem miłości i miłosierdzia, z bratniem współczuciem dla niedoli i z pomnożeniem chleba dla głodnych.
Tę wielką radość, ten najpiękniejszy liść w obywatelskim wieńcu, zawdzięczam, czcigodni rodacy, wam i tym wszystkim drogim mi współobywatelom, którzy śpieszą z ofiarami, aby zapobiec klęsce narodowej, a przytem uczcić ponad zasługę moją pracę. Jakiemi że słowy mam za to dziękować, jak wyrazić najgorętszą wdzięczność? Chyba tylko polskiem „Bóg zapłać!“ i płynącem z głęgi wzruszonego serca przyrzeczeniem, że, póki starczy mi sił i życia, — będę razem z wami czuł, razem cieszył się lub cierpiał, razem tęsknił do nowej jutrzni życia i razem z wami służył wspólnej naszej matce-Ojczyźnie.

„Głos Narodu“, r. 1916, nr. 253.