Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Quo vadis t.2 147.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ XI.


Viniciusz udał się wprost do domu, w którym zamieszkiwała Myriam. Przed bramą spotkał Nazaryusza, który zmieszał się na jego widok, ale on pozdrowił go uprzejmie i kazał się prowadzić do mieszkania matki.
W mieszkaniu, prócz Myriamy, zastał Piotra, Glauka, Kryspa, a nadto i Pawła z Tarsu, który świeżo był wrócił z Fregellae. Na widok młodego trybuna, zdziwienie odbiło się na wszystkich twarzach, on zaś rzekł:
— Pozdrawiam was w imię Chrystusa, którego czcicie.
— Niech imię Jego będzie wysławiane na wieki.
— Widziałem waszą cnotę i doświadczyłem dobroci, więc przychodzę jako przyjaciel.
— I pozdrawiamy cię, jako przyjaciela — odpowiedział Piotr. — Siądź, panie, i podziel z nami posiłek, jako gość nasz.
— Siądę i podzielę z wami posiłek, jeno pierwej